Grupa kapitałowa Polindus-Laktopol, w skład której wchodzi Zakład Produkcyjny Laktopol w Suwałkach, znalazła się w prestiżowym rankingu tygodnika “Wprost”. “Złota Setka Polskiego Rolnictwa” to zestawienie najbardziej zyskownych firm z branży rolnej, generujących największe przychody.

Tegoroczna edycja rankingu “Złotej Setki Polskiego Rolnictwa” była rekordowa pod względem przychodów przedsiębiorstw biorących w nim udział. Jak czytamy w materiale Wprost.pl, łącznie wyniosły one aż 127 mld złotych. Ten wynik robi wrażenie, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę ogólną sytuację gospodarczą związaną z pandemią koronawirusa. Okazuje się, że szczególnie dobrze radzą sobie z nią firmy z branży mleczarskiej, głównie te zlokalizowane w województwie podlaskim.

– Nas kryzys praktycznie nie dotknął – nie musieliśmy ograniczać produkcji oraz eksportu, który stanowi aż 95% sprzedaży Laktopolu. Co prawda, ostatnich kilka miesięcy było trudnych pod względem pracy w reżimie sanitarnym, jednak nie wpłynęło to na wyniki przedsiębiorstwa – mówi Lech Antonowicz, Dyrektor Zakładu Produkcyjnego Laktopol w Suwałkach i dodaje: – Ominęła nas także konieczność jakiejkolwiek redukcji zatrudnienia, a wręcz przeciwnie, dynamiczny rozwój sprawia, że ciągle poszukujemy nowych pracowników.

Obecnie grupa kapitałowa Polindus-Laktopol wytwarza blisko 30 rodzajów wyrobów mlecznych w proszku, 13 gatunków masła i miksów oraz sery. Sztandarowym produktem grupy jest Instant Fat Filled Milk Powder, czyli mleko odtłuszczone z dodatkiem tłuszczu roślinnego. Jego głównymi rynkami zbytu, są kraje całej Afryki, ale także Bliski i Daleki Wschód oraz obie Ameryki.

Dzisiaj Zakład Produkcyjny Laktopol szacuje, że do końca 2020 roku wyprodukuje ponad 46 tys. ton wszelkiego rodzaju proszków mlecznych.

– Fakt, że znaleźliśmy się w “Złotej Setce Polskiego Rolnictwa” bardzo nas cieszy i pokazuje, że działania, które podejmujemy, są słuszne. W tym trudnym roku niewątpliwym sukcesem jest to, że utrzymaliśmy produkcję na założonym poziomie. Widzę tu szczególną zasługę naszych pracowników, którzy mimo niesprzyjającej sytuacji, wykazali się poczuciem odpowiedzialności za Zakład i samych siebie. Ich determinacja i codzienna praca sprawiły, że nie mieliśmy ani jednego dnia przestoju. Dzięki temu z optymizmem patrzymy na nadchodzące miesiące i zaczynamy myśleć o kolejnych inwestycjach, które pozwolą nam jeszcze szybciej rosnąć w siłę. Mamy więc nadzieję, że w przyszłym roku także pojawimy się w rankingu – podsumowuje Lech Antonowicz.

Źródło i fot.: Opublkowani